04-20-2019,
Jesli ktos zaprzestaje splaty, to najprawdopodobniej robi to dlatego, ze doszedl do finansowej sciany i tak czy siak placic juz nie moze. Tak jest w wiekszosci przypadkow. Wyrok sądu to była loteria ale ostatnio większość wyroków prowadzonych przez kancelarie wyspecjalizowane w sprawach frankowych i obronie frankowiczów jest dla nas korzystnych. Są też przegrane ale w większości dlatego, że sprawy były prowadzone przez kancelarie które nie mają pojęcia o sprawach frankowiczów a sprawy zostały im zlecone bo naganiają do nich różnego rodzaju firmy sp. z o.o. którym zależy tylko na gotówce a nie na wypracowaniu pozytywnego orzecznictwa.Gdy bank pozywa to w przypadku wygranej - super. Bo jesli sad uzna niewaznosc, to pozostaje jeszcze kwestia przedawnienia roszczen banku po 3 latach. Jesli zas przegram - mieszkanie mam zabezpieczone przed komornikiem i zacznie sie "zabawa" z przeciwegzekucja, przewlekloscia postepowania czy moze nawet upadloscia włącznie. Przygladam sie uwaznie sprawom i wyrokom. I nadal stoje na stanowisku, ze lepiej dac sie pozwac. W przypadku pozywania banku bardzo teudno jest wyegzekwowac wyrok. A kiedy bank pozywa - trzeba brac pod uwage wszystkie ewentualnosci i odpowiednio sie zabezpieczyc i przygotowac. Tak, by nie stracic nieruchomosci i wszystkiego innego.