Walczymy z bankami
Jak wygląda sprawa w sądzie o kredyt we frankach - Wersja do druku

+- Walczymy z bankami (https://walczymyzbankami.pl)
+-- Dział: Forum Frankowiczów | Procesy z bankami (https://walczymyzbankami.pl/Forum-Forum-Frankowiczow-Procesy-z-bankami)
+--- Dział: Pomoc frankowiczom - kredyty we frankach (https://walczymyzbankami.pl/Forum-Pomoc-frankowiczom-kredyty-we-frankach)
+--- Wątek: Jak wygląda sprawa w sądzie o kredyt we frankach (/Thread-Jak-wyglada-sprawa-w-sadzie-o-kredyt-we-frankach)

Strony: 1 2


RE: Jak wygląda sprawa w sądzie o kredyt we frankach - Wikllyleeks - 04-20-2019

Mnie również czeka pierwsza rozprawa w Gdańsku (BPH). Mam zapytanie. Umowy nie podpisywaliśmy w banku, a w siedzibie doradcy finansowego (2007r). Mimo połączenia naszych trzech pensji, nieruchomości i samochodu nie było nas stać na kredyt w złotówkach. Pan "doradca" (bardzo profesjonalnie i wydawało się, że uczciwie nas obsługiwał) jako jedyne rozwiązanie wskazał kredyt we frankach (podał może 3 banki do wyboru). Dostałam umowę do przeczytania, bez możliwości negocjacji, ostatecznie podpisana przez kogoś z banku i dostarczona do biura doradców finansowych. Pan, który prowadził wówczas moją sprawę kredytu jest powołany na świadka w najbliższej rozprawie. Dwa pytania: 1. Czy jestem w gorszej sytuacji, że umowa została podpisana za pośrednictwem firmy doradczej? 2. Pan doradca zrobił karierę. Wysokie prawdopodobieństwo, ze nie stawi się na rozprawie. Ale jeśli będzie, wykpi mnie. Z takim doświadczeniem i pozycją nie przyzna się do żadnych uchybień. Podpowiecie, jak się nie dać zdeptać podczas składania wyjaśnień moich i strony przeciwnej? Osobiście nie pamiętam wszystkich szczegółów z tamtych spotkań z doradcą. Czy można zadawać pytania świadkowi ze strony banku?