05-25-2021,
najbardziej to teraz trzeba uważać na spółki z o.o. z kapitałem zakładowym 5000zł które oferują prowadzenie sprawy za 0zł na początku albo za bardzo niskie kwoty na początku a później duży procent. Samo założenie nie jest złe - bo wiadomo miło z ich strony, że nie robią za darmo na początku. Tyle, że prowadzenie sprawy frankowej na wysokim poziomie przez 2 lata a może dłużej utrzymanie biura może swoje kosztować i w pewnym momencie trzeba to będzie jakoś sfinansować. A jak ktoś ma kapitał zakładowy 5000zł i jest sp. z o.o. to znaczy, ze kapitału takiego nie ma i teraz idziemy dalej...
Nie każdą sprawę frankową da się wygrać, dlatego są te analizy i kancelarie przynajmniej te lepsze sprawdzają i niektóre sprawy odrzucają
Ale taka spółka jak będzie musiała utrzymać prowadzenie dajmy na to 50 spraw które wzięła w pewnym momencie może brać wszystko jak leci nawet nie informując klienta jak naprawdę wygląda jego sytuacja licząc, że coś tam wygra coś tam przegra ale zawsze coś tam wygra i na utrzymanie prowadzenia spraw będzie a może nawet się coś zarobi. Bo przy dużym procencie to nawet jak wygra 50% spraw to już zarobi, ale 50% klientów może swoje życiowe sprawy przegrać. Poza tym prowadzenie sprawy na takim "braku paliwa" spzorowduje prowadzenie ich jak najniższym kosztem co zapewne doprowadzi do przegrania spraw które można było wygrać. Podumowanie jest takie, że jak chcesz iść do sądu to musisz mieć pieniądze i dobrego prawnika. Inaczej możesz tego żałować
Nie każdą sprawę frankową da się wygrać, dlatego są te analizy i kancelarie przynajmniej te lepsze sprawdzają i niektóre sprawy odrzucają
Ale taka spółka jak będzie musiała utrzymać prowadzenie dajmy na to 50 spraw które wzięła w pewnym momencie może brać wszystko jak leci nawet nie informując klienta jak naprawdę wygląda jego sytuacja licząc, że coś tam wygra coś tam przegra ale zawsze coś tam wygra i na utrzymanie prowadzenia spraw będzie a może nawet się coś zarobi. Bo przy dużym procencie to nawet jak wygra 50% spraw to już zarobi, ale 50% klientów może swoje życiowe sprawy przegrać. Poza tym prowadzenie sprawy na takim "braku paliwa" spzorowduje prowadzenie ich jak najniższym kosztem co zapewne doprowadzi do przegrania spraw które można było wygrać. Podumowanie jest takie, że jak chcesz iść do sądu to musisz mieć pieniądze i dobrego prawnika. Inaczej możesz tego żałować