12-14-2020,
Ciekawe. Czyli można przyjąć, że do umów standarodowych wystarczy oparcie się kancelarii na samych klauzulach abuzywnych w umowie. Natomiast jeśli bank ma te trudniejsze umowy lub sytuacja jest bardziej skomplikowana lepiej mieć prawnika, który tworzy szerszą argumentację. Rozumiem, że jeśli ktoś brał kredyt we frankach na mieszkania, które zostały później wynajęte to należy mieć mocną argumentację. Są jakieś przykłady wygranych takich spraw?