12-23-2019,
(12-23-2019, )sikkor napisał(a): O zwycięstwach głośno ale są też przegrane frankowiczów prowadzone głównie przez mało znane i słabe kancelarie.
Poczekaj prawdziwy wysyp porażek w sprawach frankowych będzie dopiero za jakiś czas. Właśnie teraz kancelarie bez żadnego doświadczenia wmawiają ludziom, że są specjalistami od spraw frankowych i ludzie właśnie zlecają im sprawy. Nie mówię tu tylko o dużych firmach odszkodowawczych co zaczynają żyć z frankowiczów jak znana firma V - mówię też o normalnych kancelariach adwokackich czy radcowskich, które ledwo co żyły z rozwodów a nagle z dnia na dzień szukają klientów wśród frankowiczów. Same nie widzą co robią do końca ale liczą, że za 2-3 lata wygranie sprawy frankowej to będzie formalność. Myślą tak bo tak interpretują wyrok TSUE a to tylko pokazuje jak słaba jest ich wiedza prawnicza. Co taka kancelaria może osiągnąć w sądzie. Na 80% może przegrać sprawę, 20% szans ma że trafi na super przychylnego sędziego dla frankowiczów. O ile oczywiście nie popełni błędu podczas sprawy bo banki nie są reprezentowane przez amatorów. Oby ten wątek czytało jak najwięcej osób bo w przeciwnym razie narracja za chwilę się obróci. Banki będą wskazywały przegrane tych amatorów jako przykład tego, że prawo jest po ich stronie a to może mieć bardzo negatywne skutki nawet na sprawy prowadzone przez dobre kancelarie które widzą co robią