10-24-2019,
(10-24-2019, )KPutrowy napisał(a): Ja bym powiedział, że kwestia wyboru prawnika się właściwie bardziej krystalizuje po wyroku TSUE.
Zasadniczo mamy teraz do wyboru 3 grupy.
Faktycznie tak jest. Z tym, że grupa pierwsza jest stosunkowo nieliczna i jeśli faktycznie frankowicze ruszą do sądów to dość szybko ta grupa przestanie przyjmować sprawy. No chyba, że kancelarie się rozrosną i rozbudują pytanie tylko na ile szybko to możliwe. Obecnie bazujemy na sprawdzonych nazwiskach i te nazwiska mają wewnątrz kancelari oczywiście wyszkolonych przez siebie pracowników, innych adwokatów. Pytanie jednak, jak szybko są w stanie szkolić nastepnych i przekazywać wiedzę? Wiadomo, że właściciel kancelarii nie jest w stanie obsługiwać wszystkich klientów, a co więcej próba takiego zachowania doprowadziła by do spadku jakości. W którym kierunku będzie się to rozwijać?
Jeśli, jednak ta grupa ograniczy przyjmowanie spraw to pozostanie grupa 2 i grupa 3 a więc duże ryzyko i przegranej a co gorsza naciągnięcia. Wyjdzie kilka takich kwiatków i ludzie zniechęcą się do pozywania. Banki wykorzystają to w swoim marketingu i ogólnie sytuacja zakończy się tak, że więcej ludzie nie pozwie niż pozwie. Czyli de facto banki osiągną swoje. Dlatego wydaje się bardzo istotne obecnie komu zlecamy sprawy, nie tylko dla naszego dobra ale także dla dobra całej lini orzeczniczej i ogółu.