10-08-2018,
Ja mam taką sprawę z tym właśnie bankiem w sadzie. Przesluchiwani swiadkowie, biegli. A radca pko stosuje praktyki ponizej pasa. Gosc jest mega nieprofesjonalny. Wysyla pisma do sadu dwa dni przed rozprawa abysmy niemogli sie z nimi zapoznac. ze niby nie.mogl wyslac wczesniej a czasu zawsze.ma.okolo 3 miesiecy. Pko ma taktyke zloscilowci i braku profesjonalizmu. Co do mecenasa Sosnowskiego i ogólnie jego kancelarii to bardzo polecam, mają wiele takich spraw i dobrze sobie radzą z tego co wiem. W poczekalni spotkałem już kilka razy osoby które są po pierwszej instancji z wygranymi wyrokami ale banki złozyły apelacje i czekają teraz znów na rozprawę